Czy w dzisiejszych czasach, kiedy jako kobiety „mamy wszystko” feminizm jest potrzebny? Czy feminizm jest przyczyną zatarcia pomiędzy kobiecością, a męskością? Wreszcie – czy feministka to sfrustrowana kobieta?
Feminizm – temat kontrowersyjny, wywołujący emocje u wielu kobiet i mężczyzn. Jednakże jaka jest definicja feminizmu? Czyż nawet z nią nie mamy problemu?
Istnieją mężczyźni z ust których słyszałam, że feministka to kobieta nieszczęśliwa, którą ktoś kiedyś skrzywdził więc obecnie jest samotna, oschła i broni się rękami i nogami przed miłością. Co ciekawe są i kobiety, które patrzą na feministki w podobny sposób. Kobiety potrafią być dla siebie okrutniejsze aniżeli mężczyźni w stosunku do nas, czyż nie?
BEYONCE MA NA TEN TEMAT SWOJE ZDANIE:
PRAWA KOBIET
Jeszcze sto lat temu kobiety nie posiadały dostępu do edukacji, w szczególności do edukacji wyższej. Były niemal całkowicie zależne od mężczyzn, nie posiadały praw wyborczych w związku z czym nie miały możliwości o samodzielnym decydowaniu o własnym losie. To nie brzmi fajnie, prawda? Feministki wykonały kawał dobrej roboty i to dzięki nim kobiety mogą dziś kształcić się i realizować zawodowo. Ruchy feministyczne przyczyniły się także do walki z przemocą wobec kobiet, a dzisiaj walczą o wyrównanie szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy.
CO MYŚLIMY O FEMINIŹMIE?
ROZWIĄZANIE
Tematy podejmowane przez feministki mogą wydawać się kontrowersyjne, ale kluczem do rozwiązania wszelkich sporów jest wzajemny szacunek oraz zdrowe podejście do problemu i umiar. Zarówno feministki, jak i niefeministki, kobiety i mężczyźni – wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy mają prawo przeżyć życie na swój sposób (nie krzywdząc przy tym innych). Myślę, że fajne kobiety i fajni mężczyźni to pojmują.
Na koniec polecam zobaczyć inspirujący wykład: “Feminizm i badania genderowe” (prof dr hab Renata Ziemińska)
Optymizm Plus 